Akcja dąb
11 października 2009 roku członkowie Towarzystwa Przyrodniczego „Bocian”, z Parafią Rzymskokatolicką w Proszowicach, przeprowadzili akcję rozprowadzania młodych drzewek. Rozdawane były sadzonki dębu czerwonego, które otrzymały imię „Józef” na pamiątkę pochodzącego z Proszowic błogosławionego ks. Józefa Pawłowskiego, męczennika II wojny światowej. Z tej okazji do każdego drzewka dołączony został specjalnie wydany certyfikat. Z młodymi drzewkami dębu nabywcy otrzymywali sadzonki brzozy, lipy i sosny. Rozprowadzono łącznie około 520 szt. drzewek.
Akcja miała na celu rozpropagowanie potrzeby sadzenia młodych drzewek i pozyskanie funduszy na przebudowę otoczenia kościoła p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
w Proszowicach. Zgodnie z zaleceniami konserwatora przyrody rosnące wokół kościoła stare kasztanowce zostaną zastąpione przez lipy.
W akcji wzięli również udział uczniowie z nauczycielami Szkoły Podstawowej i Gimnazjum z Proszowic, właściciele księgarni „Śnieżka” i pracownik „Caritas” opiekujący się „Ogrodem Biblijnym” w Proszowicach.
Od wczesnej wiosny do października 2009 roku TP „Bocian” rozprowadziło również około 400 szt. sadzonek lipy ze specjalnym certyfikatem „Lipa Jadwiga z Proszowic”.
Ireneusz Kaługa
Akcja miała na celu rozpropagowanie potrzeby sadzenia młodych drzewek i pozyskanie funduszy na przebudowę otoczenia kościoła p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
w Proszowicach. Zgodnie z zaleceniami konserwatora przyrody rosnące wokół kościoła stare kasztanowce zostaną zastąpione przez lipy.
W akcji wzięli również udział uczniowie z nauczycielami Szkoły Podstawowej i Gimnazjum z Proszowic, właściciele księgarni „Śnieżka” i pracownik „Caritas” opiekujący się „Ogrodem Biblijnym” w Proszowicach.
Od wczesnej wiosny do października 2009 roku TP „Bocian” rozprowadziło również około 400 szt. sadzonek lipy ze specjalnym certyfikatem „Lipa Jadwiga z Proszowic”.
Krzysztof Kowalski
W związku z licznymi pytaniami i zgłaszanymi wątpliwościami dotyczącymi akcji, podczas której rozprowadzany był m.in. dąb czerwony, wyjaśniam:
Wokół kościoła w Proszowicach prowadzono wycinkę kasztanowców. Ogrodnik miejski zaproponował księdzu by w zamian coś posadzić i rekomendował m.in. lipę, brzozę i dąb czerwony. Ksiądz na to przystał, ale w tym czasie postanowił zaprosić do współpracy naszą grupę znając ich z propagowania akcji wierzbowych i sadzenia lip. Grupa na to przystała. W międzyczasie pojawił się szkółkarz, który zaproponował przekazanie drzewek - przekazał ich około 550. W tej liczbie było 50 dębów czerwonych. Ludzie z naszej grupy przekonali księdza by wokół kościoła posadzić lipy. Dęby czerwone rozdano w atmosferze edukowania młodych ludzi i zachęcania do udziału w Dniu Wierzby oraz sadzenia lip. Po zakończonej imprezie powstała aktualność, którą przesłano do nas. Ja, jako opiekun grupy, nie dopilnowałem przysłanej treści, która została zamieszczona na stronie www i odebrana jako propagowanie złych postaw.
Najważniejsze:
Towarzystwo nie popiera i nie będzie popierać sadzenia dębu czerwonego.
Grupa dostała już reprymendę i nie będzie tego więcej robić.
My będziemy bardziej zwracać uwagę na to, co się dzieje w terenie.
Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia są czytelne i pozwolą inaczej spojrzeć na sprawę dębów w Proszowicach.
Wokół kościoła w Proszowicach prowadzono wycinkę kasztanowców. Ogrodnik miejski zaproponował księdzu by w zamian coś posadzić i rekomendował m.in. lipę, brzozę i dąb czerwony. Ksiądz na to przystał, ale w tym czasie postanowił zaprosić do współpracy naszą grupę znając ich z propagowania akcji wierzbowych i sadzenia lip. Grupa na to przystała. W międzyczasie pojawił się szkółkarz, który zaproponował przekazanie drzewek - przekazał ich około 550. W tej liczbie było 50 dębów czerwonych. Ludzie z naszej grupy przekonali księdza by wokół kościoła posadzić lipy. Dęby czerwone rozdano w atmosferze edukowania młodych ludzi i zachęcania do udziału w Dniu Wierzby oraz sadzenia lip. Po zakończonej imprezie powstała aktualność, którą przesłano do nas. Ja, jako opiekun grupy, nie dopilnowałem przysłanej treści, która została zamieszczona na stronie www i odebrana jako propagowanie złych postaw.
Najważniejsze:
Towarzystwo nie popiera i nie będzie popierać sadzenia dębu czerwonego.
Grupa dostała już reprymendę i nie będzie tego więcej robić.
My będziemy bardziej zwracać uwagę na to, co się dzieje w terenie.
Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia są czytelne i pozwolą inaczej spojrzeć na sprawę dębów w Proszowicach.
Ireneusz Kaługa
04-11-2009
Galeria zdjęć
Podziel się artykułem
Komentarze / 0
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja