Goście z Ukrainy
Lwów – historyczne miasto dla wielu Polaków wciąż jeszcze bardzo ważne. To miejsce, gdzie idąc po ulicznym bruku pod stopami nadal czuć przeszłość. Jednak dla dużej części naszego społeczeństwa miasto to jest osnute swoistą tajemnicą. Każdy przecież o tym mieście słyszał, lecz niewielu miało z Lwowem i z jego mieszkańcami rzeczywisty kontakt. Szczęście obcowania z nimi miała młodzież z IV Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Stanisława Żółkiewskiego w Siedlcach. Uczniowie tej szkoły wzięli czynny udział w projekcie, który zakładał m.in. wzajemne odwiedziny młodzieży ukraińskiej i polskiej. Uczniowie i nauczyciele IV LO mieli już okazję gościć u naszych sąsiadów zza wschodniej granicy. Byli właśnie we Lwowie. Teraz przyszła kolej, by to Ukraińcy odwiedzili Polskę, a dokładniej Siedlce.
Dnia 22 września jedną z atrakcji, jaka na młodzież ukraińską czekała w Siedlcach, była poranna wycieczka po siedleckich stawach rybnych. Jest to obiekt, który obecnie (od jesieni 2008 roku) jest rezerwatem przyrody. W roli przewodników po tym niezwykle ciekawym terenie wystąpili: Ireneusz Kaługa, Mirosław Rzępała, Przemysław Obłoza i Maciej Cmoch. Zostaliśmy o to poproszeni przez zespół pedagogów z LO. Zanim jednak grupy polskiej i ukraińskiej młodzieży rozpoczęły przyrodniczą wycieczkę po terenie stawów, odbyła się prezentacja multimedialna przedstawiająca działania prowadzone przez TP „Bocian” w ramach projektu służącego wymianie doświadczeń pomiędzy polskimi i ukraińskimi partnerami, a dotyczącymi ochrony bociana białego. Przed wyjściem na stawy musiało nastąpić najpierw przygotowanie techniczne. Po dotarciu do gospodarstwa rybackiego szybko i sprawnie został dokonany podział młodzieży i nauczycieli na trzy grupy robocze, dla których to kolejno rozdane zostały zestawy lornetek i lunet. Wszystkie grupy młodzieży, wyposażone w odpowiedni do sytuacji sprzęt i przewodniki ornitologiczne, prowadzone przez swoich przewodników, ruszyły na podglądanie przyrody. Nie straszna nikomu była wysoka trawa, rosa i uciekające spod nóg małe żabki. Zarówno młodzież polska, jak i ukraińska z uwagą słuchała ciekawostek z życia lokalnej fauny. Ireneusz Kaługa, będąc przewodnikiem grupy ukraińskiej, bezbłędnie potrafił polską myśl naukową „przekuć” na język ukraiński.
Uczniowie mieli okazję poznać m.in. takie gatunki ptaków jak: łabędź niemy, łyska, perkoz dwuczuby, czernica, głowienka, kormoran, błotniak stawowy, czapla biała, remiz (jego gniazdo) i wąsatka (tylko dźwięczny głos). Mieli także okazje poznać kilka barwnych, aczkolwiek pospolitych, motyli: rusałkę pawika, rusałkę admirała oraz rusałkę ceika. Poznali także dwa gatunki pospolitych ważek: żagnicę jesienną oraz szablaka krwistego. Lornetki i lunety doskonale przybliżyły obserwatorom skryty świat polskich ptaków. Dla wielu była to pierwsza okazja, by podpatrywać życie dzikich zwierząt w naturze, a nie przed ekranem telewizora. Jak bardzo tego typu wycieczki potrzebne są młodzieży podkreśla fakt, że uczestnicy pod koniec zajęć wyrażali gotowość do wzięcia udziału w kolejnym tego typu przedsięwzięciu. Czy faktycznie chcą poszerzać swą wiedzę przyrodniczą, czy też liczą tylko na dzień wolny od zajęć lekcyjnych – to pozostanie dla nas tajemnicą. Nie zmienia to jednak faktu, że edukacja przyrodnicza jest dziś niezbędna – i to po obu stronach granicy.
Podziel się artykułem
Komentarze / 0
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja