Niebezpieczne butelki
Trwa "sezon grzybowy" w lasach. Grzybiarze wywożą z lasu setki kilogramów grzybów, wielu z nich w lesie pozostawia po sobie coś w zamian- kilogramy śmieci m. in. butelki po napojach i puszki. Śmieci takie stają się dla wielu owadów gł. chrząszczy śmiertelnymi pułapkami w których giną w męczarniach. Owady zwabione zapachem resztek fermentującego(po jakimś czasie)słodkiego płynu, wchodzą do wnętrza butelek lub puszek, które stają się dla nich pułapką. W większości przypadków nie potrafią się z nich wydostać i giną w męczarniach z głodu i wycieńczenia. Wychodząca z butelki czy puszki woń fermentu zmienia się z upływem czasu w woń rozkładających się organizmów zwierzęcych (woń padliny).Przyciąga ona wiele innych gatunków owadów, z takich rodzajów jak np. omarlicowate, które kończą jak poprzednicy. Taka jedna nie zakręcona butelka wyrzucona np.w lesie, przez lata zalegania może stać się pułapką i cmentarzyskiem za razem, dla wielu kolejnych pokoleń chrząszczy z wielu gatunków i rodzajów. W jednej butelce nierzadko można znaleźć dziesiątki a nawet setki martwych żuków, biegaczy, omarlic. Nie sposób przy każdej wizycie w lesie zabierać ze sobą wszystkie napotkane na swej drodze śmieci, bo najzupełniej w świecie nie damy rady. Możemy jednak znalezioną w lesie butelkę szklaną czy PET, zatkać np. kawałkiem patyka i schować pod ściółkę a napotkane puszki przynajmniej zgniatać, żeby nie ginęły niepotrzebnie w ich wnętrzach owady. Będzie miał racje ten kto powie, że zatykanie otworów butelek napotkanych w lesie i chowanie ich pod ściółkę, to jak zamiatanie śmieci pod dywan. Nie jest to idealny sposób na walkę z tym problemem, ale taki półśrodek może przynajmniej ograniczyć ilość ginących owadów. Jeśli butelkę zakopiemy, przysypiemy ziemią czy schowamy pod ściółkę pomożemy choć trochę Matce Naturze w nieustającej walce z górami śmieci w lasach, bo wyrastająca na tym roślinność dobrze zabezpieczy taką butelkę przed dalszym uśmiercaniem chrząszczy.
Galeria zdjęć
Podziel się artykułem
Komentarze / 0
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja