Problemy z zimującymi łabędziami
Od jakiegoś czasu obserwujemy w Polsce znaczne liczby zimujących łabędzi niemych. Ptaki nie odlatują, skuszone przez ludzi dokarmianiem. W przypadku łagodnych zim łabędziom udaje się w miarę łatwo dotrwać do wiosny, ale ostatnia fala mrozów spowodowała oblodzenie większości zbiorników wodnych, na których zimują. Podczas ostrych zim - osłabione mrozem i brakiem naturalnego pokarmu łabędzie zaczynają przymarzać do lodu, chorują żywiąc się szkodliwym dla nich chlebem, rozbijają o różne przeszkody poszukując lustra wody i pożywienia, błąkają się nawet po ulicach, a czasami masowo giną, wywołując zaniepokojenie mieszkańców i służb państwowych.
W ostatnim okresie TP „Bocian” odbierało zgłoszenia takich zjawisk z różnych stron Mazowsza. Poniżej przedstawimy dwa przykłady pomocy łabędziom: w Nowym Dworze Mazowieckim i w Warszawie na Kępie Tarchomińskiej oraz wskazówki jak je dokarmiać.
W Nowym Dworze Mazowieckim ptaki przebywają przy wale przeciwpowodziowym, w pobliżu parku, w miejscu ich tradycyjnego dokarmiania przez spacerowiczów. Silny mróz spowodował zamarznięcie wody, a ptaki zostały na lodzie. Mieszkańcy kontynuowali dokarmianie, jednak łabędzie, tak jak wszystkie blaszkodziobe potrzebują do prawidłowego pobierania pokarmu dostępu do wody. Woda konieczna jest im, także do odpowiedniej pielęgnacji upierzenia, które zabezpieczają natłuszczając wydzieliną z gruczołu kuprowego. Brak pielęgnacji piór powoduje wnikanie wody w pobliże ciała ptaka, narastanie na piórach warstwy lodu, wychłodzenie organizmu co przy dłuższych mrozach powoduje znaczne osłabienie i jest powodem przymarzania ptaków. Braki w natłuszczaniu upierzenia powodują także rozwój pasożytów.
Aby zaradzić tej sytuacji wolontariusze TP„Bocian” pilarką spalinową wycieli w lodzie duży przerębel - w miejscu o silnym nurcie, dzięki temu szybko nie zamarznie. Przy przeręblu wyłożono odpowiedni dla łabędzi pokarm. W podobnych sytuacjach taką akcję mogą przeprowadzić strażacy, posiadający odpowiedni sprzęt i co najważniejsze mogą to zrobić w sposób bezpieczny dla wykonawcy, tak aby chęć pomocy ptakom nie zakończyła się kąpielą pod lodem.
Warszawa Kępa Tarchomińska (Dzielnica Białołęka) – tu poniżej wylotu kolektora ściekowego, na niezamarzającej wodzie, od dłuższego czasu przebywa zgrupowanie ponad 200 łabędzi. Problemem było przymarzanie nocujących na brzegu ptaków. Na wniosek miłośników ptaków, Urząd Dzielnicy zorganizował dostawę zrębków drewnianych, którymi wysypano noclegowisko łabędzi. W późniejszych dniach wysypaliśmy tam również trociny, a ostatnio słomę. Zabezpiecza to osłabione ptaki. Jednocześnie wiele osób podjęło dokarmianie, choć tylko nieliczni przywożą odpowiedni pokarm – ziarna zbóż i warzywa. Ważne jest aby dokarmianie odbywało się w pobliżu wody, ponieważ wygłodzone ptaki, w pogoni za dokarmiającymi ludźmi przechodzą na drugą stronę wału, aż do asfaltowej ulicy. Ptaki nocujące na lądzie mogą też być narażone na różne niebezpieczeństwa, dlatego dziękujemy patrolowi ekologicznemu Straży Miejskiej za częste wizyty i nadzór.
Czym dokarmiać?
Podejmując się dokarmiania łabędzi musimy robić to tak aby im nie zaszkodzić. Trzeba pamiętać o tym, że zdrowe, dobrze odżywione ptaki mogą bez pożywienia przetrwać kilkanaście dni. Siedzą wówczas nieruchomo i oszczędzają energię, pochodzącą z zgromadzonej wcześniej warstwy tłuszczu. Jeśli przez dłuży czas panują silne mrozy i ptaki z powodu lodu nie mają dostępu do roślinności wodnej, dokarmianie jest uzasadnione.
Aby karma podawana podczas silnego mrozu nie zamarzała, powinna być sucha. Mogą to być ziarna zbóż, np. pszenica czy owies, również kasze (nie prażone), płatki zbożowe lub specjalny granulat dla ptaków wodnych. Przy słabszych mrozach lub gdy pokarm może być zjedzony przez ptaki od razu, można podawać rozdrobnione, surowe lub gotowane bez soli warzywa i gotowane kasze. Karmę należy wykładać w pobliżu wody, w takiej ilości, aby była w miarę szybko zjedzona - jeśli pozostanie na dłuższy czas może zamarznąć lub spleśnieć i wtedy spożyta przez ptaki może im zaszkodzić.
Nie należy dokarmiać łabędzi chlebem, ponieważ jedzony przez dłuższy czas powoduje schorzenia układu pokarmowego, prowadzące do osłabienia ptaków i ich zamarzania! Słone odpadki z ludzkich stołów, chleb, spleśniała karma powoduje chroniczną biegunkę i chorobę zwaną kwasicą.
Dokarmianie dzikich łabędzi i kaczek jest uzasadnione tylko i wyłącznie podczas silnych mrozów, dokarmianie w lecie a szczególnie na jesieni jest podwójnie szkodliwe, gdyż skłania do pozostania, nie tylko miejscowe ptaki, ale także migrantów ze wschodu. Łabędzie nieme naturalnie zimują na niezamarzających akwenach w Europie Zachodniej. Chcąc pomóc łabędziom nie dajmy się przez nie terroryzować i nie karmmy ich poza okresem zimowym.
Obrączkowanie łabędzi.
Podczas wypraw nad rzekę w celu dokarmiana lub obserwacji ptaków warto zwrócić uwagę na obrączki ornitologiczne. Można spotkać kilka rodzajów obrączek: zakładane na nogi obrączki aluminiowe z wygrawerowanymi napisami; plastikowe z specjalnym dobrze widocznym kodem lub, rzadziej, obroże szyjne z kodem. Należy spisać kod i numery, a jeśli się uda, także kraj pochodzenia i przesłać do Stacji Ornitologicznej PAN. Zarówno w Nowym Dworze jak i na Kępie Tarchomińskiej przebywa po kilkanaście ptaków z obrączkami. Przy okazji dokarmiania (2 lutego) zaobrączkowaliśmy kolejnych 20 ptaków. Każda nadesłana informacja jest bardzo cenna i pomocna w badaniach i ochronie łabędzi.
Nieuzasadnione interwencje.
Ornitolodzy, Straż Miejska, Straż Pożarna, TP Bocian, OTOP i inne organizacje często są alarmowane o przypadkach przymarznięcia łabędzi do lodu. Zdarza, że podczas trudnej i niebezpiecznej akcji, po dotarciu do ptaków, okazuje się, że łabędzie po prostu siedziały nieruchomo na lodzie oszczędzając energię. Zamiast pomóc, szkodzimy – płosząc je. Zdrowe ptaki, siedzące na tafli lodu lub śniegu zazwyczaj nie przymarzają. Zdarza się to podczas gwałtownego spadku temperatury, gdy pływają w zamarzającej wodzie lub tuż przy brzegu, w płytkiej wodzie. Większość przypadków śmiertelnych wśród łabędzi jest spowodowana chorobami wywołanymi nieodpowiednim pokarmem i brakiem pielęgnacji upierzenia.
Otrzymujemy też zapytania co zrobić z martwymi łabędziami, które nie wytrzymały warunków zimowych. Jeśli martwe ptaki leżą daleko na lodzie, to możemy je tam pozostawić, a zajmą się nimi dzikie „służby sanitarne”: bieliki, myszołowy, kruki, wrony, lisy i inne.
Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli, którzy pomagają łabędziom zimą.
Galeria zdjęć
Podziel się artykułem
Komentarze / 0
musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja