Warszawa czeka na bociany

 

 

Przygotowania fot. M. Stefaniak


Ptasia grypa dotarła do Polski. Nasze władze, w obawie o fatalne skutki gospodarcze w przypadku zarażenia ptaków hodowlanych, podjęły spektakularne działania majce ukręcić łeb tej zarazie. W TV, radiu i gazetach widzimy i słyszymy o ludziach w kombinezonach i maskach, co najmniej jak byśmy byli w afrykańskim ognisku Eboli! Wprowadzono odpowiedzialność zbiorową w stosunku do dzikich ptaków, za kilka zarażonych łabędzi aresztowano w Toruniu całe ich stado. Jak wiadomo przykład idzie od góry i co bardziej nerwowi obywatele zaczęli zrzucać bocianie gniazda, truć gołębie, usypiać koty i nie wiadomo co jeszcze wymyślą. Ponieważ wielu specjalistów uważa, iż jest to nieuzasadniona panika,postanowiliśmy podjąć działania zapobiegawcze.

 

Ekipa wspomagajaca wciąga platformę. fot. M. Stefaniak

 


19 marca w niedzielę kilkanastu członków i sympatyków TP "Bocian", spotkało się w południe w Warszawie przy Wale Miedzeszyńskim, pod drzewem z którego w sierpniu 2005 roku, podczas wichury spadło bocianie gniazdo. Naszym zadaniem było odbudowanie gniazda na olszy. Zaprosiliśmy też media, aby na tym przykładzie pokazać, iż nie wszyscy ulegają panice związanej z ptasią grypą. Przygotowano transparenty z hasłami: "Bociany nie boją się ptasiej grypy" i "Pozdrawiamy Toruń - Karmnikowa liga". W montażu platformy wzięło udział trzech doświadczonych alpinistów, a grupa wspomagająca z werwą wciągała liną platformę i wyściółkę.

 

Transparenty Fot. Monika Stefaniak


Gniazdo założyliśmy na tym samym drzewie, z którego spadło, tyle że pół metra niżej opierając je o gruby konar. W tym miejscu gniazdo istniało od kilkunastu lat, a wcześniej było na suchej topoli. Wiek tego stanowiska to ok. 30 lat. Mamy nadzieję, że pomimo szybkich zmian jakie zachodzą w okolicznym krajobrazie - coraz mniej łąk i pól - bociany powrócą na swoje dawne siedlisko. W całej Warszawie jest w sumie 13 gniazd, najwięcej na Białołęce - 11, po jednym w Wawrze i Wilanowie.
Naszym działaniom przyglądali się dziennikarze z lokalnej prasy i ekipa z Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego. Biorący udział w akcji prof. Maciej Luniak udzielił TV wywiadu. Materiał wyemitowano tego samego dnia.

 

 

Montaż platformy i wkładanie wysciółki. fot. M. Stefaniak

Gniazdo przy Wale Miedzeszyńskim jest jednym z ponad 50, które w województwie mazowieckim zostały naprawione tej zimy przy udziale naszego Towarzystwa. Od roku 1995 na Mazowszu naprawiono ponad 2000 gniazd. Do naszego biura wciąż wpływają prośby o remont kolejnych gniazd, więc panika nie dotarła wszędzie!
Dziękujemy wszystkim za pomoc i do zobaczenia na kolejnej akcji.

 

 


 

Adam Tarłowski
Warszawski Oddział TP Bocian
 
 
 

Ocena: 0 głosów Aktualna ocena: 0

Komentarze / 0

musisz zalogować się, aby dodać komentarz... → Zaloguj się | Rejestracja